czwartek, 6 marca 2014

Myśl o Wielkim Poście

Czy w XXI wieku post jeszcze istnieje? A może we współczesnym świecie rzeczą niemodną jest pościć? I nie chodzi tu tylko o post cielesny ale także duchowy. Post nas oczyszcza. W pewnym sensie ‘dezynfekuje’ naszą grzeszną, poranioną ludzką naturę – działa jak woda utleniona. Rany nieoczyszczone nie tylko bolą, ale także mogą być przyczyną zakażenia, a w następstwie innych przykrych konsekwencji. 

Podobnie człowiek, który nie pości, nie umartwia się, jest zagrożony zakażeniem, tyle że duchowym. Warto mieć to na uwadze szczególnie ze względu na to, że zaczął się kolejny w naszym życiu Wielki Post. Czy będzie to czas pokuty i nawrócenia zależy tylko i wyłącznie od nas. Szczególnie ważną rzeczą dzisiaj jest zachować swoją ‘chrześcijańską’ tożsamość religijną i podjąć konkretne postanowienia i wyrzeczenia tym bardziej, że na każdym kroku będą na nas czyhać różnorakie pokusy.

Do świętej Bernadetty w Lourdes Matka Boża powiedziała: 

"Pokuty, pokuty, pokuty!"

Podobne przesłanie usłyszały dzieci z Fatimy:

"Wiele dusz idzie na wieczne potępienie, bo nie ma nikogo, kto by się za nich modlił i ofiarował" 

Co ja sobie myślę? Że ludziom XXI wieku właśnie tego brakuje najbardziej: pokuty i umartwienia.
Zamiast tego promuje się (i to na katolickich portalach) odwołanie Wielkiego Postu, chce się umniejszyć jego znaczenie, przejść od razu do radości jaką daje poranek Wielkiej Nocy. Jakże doskonale wpisuje się to w styl życia jakie serwuje nam świat. Piotrek Ż. - nie idź tą drogą.


Na koniec zachęcam do przeczytania kazania św. Jana Marii Vianneya (tekst pochodzi z portalu PCh24.pl):

"Gdybyśmy urodzili się za czasów pierwszych chrześcijan, zobaczylibyśmy, z jaką świętą radością oczekiwali Wielkiego Postu! O święty dniu zbawienia i łaski, co się z tobą stało? Gdzie ta święta radość, której doświadczały wybrane dzieci Boże? Tak, wierni chrześcijanie, czas Wielkiego Postu może się obrócić na nasze zbawienie, jeżeli będziemy z niego korzystali i współdziałali z łaską Bożą; może jednak przyczynić się do naszego potępienia, gdy z niego korzystać nie będziemy. Cóż znaczy to słowo: „Pascha", Wielkanoc? Znaczy tyle, co przejście. Jest to więc przejście ze śmierci grzechu do żywota łaski. Mając to na uwadze, zdołacie lepiej ocenić, czy przysposabialiście się dotąd dobrze do świąt wielkanocnych i czy to przysposobienie może zadowolić zwłaszcza was mężczyzn, którzy idziecie tylko z musu raz do roku do spowiedzi i Komunii Świętej w czasie wielkanocnym. Dlaczego to, chrześcijanie, ustanowił Kościół Wielki Post? Dlatego, odpowiecie, aby nas przygotować do dobrej spowiedzi i godnego obchodzenia świąt wielkanocnych. Tak nas rzeczywiście uczy katechizm. Ale gdybym zapytał dziecka, jaki popełnia grzech chrześcijanin-katolik, zaniedbujący spowiedź wielkanocną, odpowiedziałoby mi: Popełnia grzech śmiertelny. A na dalsze pytanie, ile potrzeba popełnić grzechów śmiertelnych, aby być potępionym, odpowie mi znowu: Wystarczy popełnić tylko jeden grzech ciężki i umrzeć w nim bez pokuty. Co na to powiecie? Czy odprawiliście spowiedź wielkanocną? Nie, odpowiecie. Będziecie więc potępieni, jeżeli was w tym stanie duszy zaskoczy śmierć. I co myślisz, przyjacielu, czy nie zależy ci wcale na zbawieniu? Ale powiesz: Jeżeli będę potępiony, to nie sam tylko. Biedna duszo! Towarzystwo w piekle nic ci nie pomoże – owszem pomnoży twe cierpienia. Jęczeć i wzdychać będziesz na próżno w płomieniach, nie mając nadziei wyjścia z nich! Ach! Czemu nie pamiętasz duszo, ile kosztowałaś Jezusa Chrystusa? Czemu się sama od Niego odłączasz na zawsze? Dlaczego to, mój bracie, nie odprawiłeś wcale spowiedzi wielkanocnej? Powiesz: nie chciało mi się. Ale jeżeli umrzesz w tym stanie, będziesz potępiony. Czy myślisz, że wszystko się kończy wraz ze śmiercią? Wiedz, że jest wieczność szczęśliwa, albo nieszczęśliwa! To dogmat naszej świętej wiary!
Nieprawda, moja siostro, że opuściłaś spowiedź wielkanocną? W poście żyłaś w grzechu i po Wielkanocy tak samo. Dlaczego to? Oto powód: straciłaś wiarę, myślisz tylko o przyjemnościach świata i czekasz chwili, kiedy cię wrzucą w ogień piekielny. Zobaczymy się, droga siostro, zobaczymy się kiedyś. Tak jest, zobaczymy twe łzy, twą rozpacz wieczną. Czemu, wierni chrześcijanie, odwracamy nasze oczy od tej strasznej prawdy i żyjemy w brudach grzechowych?"